[blok]Kolejny tekst z poradnika „Zrób to sam”. Tym razem zajmiemy się postacią mrocznej elfki, Viconi.
Nasza przyszła dziewczyna preferuje tylko związki z ludźmi (rasistka jakaś). Proszę się nie bać jej charakteru i wybuchów złości. To tylko przejściowy okres. A więc...zaczynamy
Po uratowaniu Viconi (inkwizycja się kłania) w Dzielnicy Rządowej, drówka podziękuje Ci i zapyta się co robisz w Athaktli. Potem będzie koncentrowała się na swojej osobie (opowieści o szalonym farmerze z Beregostu). Nadejdzie też pierwsza kłótnia o ... ludziach (interesujący temat, nie powiem). Potem będzie chwalić twoje wyczyny i siłę (nawet jak grasz magiem, he he he). Następnie zapyta czy był ktoś w twoim życiu kto skradł Ci serce. Odpowiadamy że ona. Idziemy dalej. Opowieści made in Podmrok, o jej życiu i jej kochanym braciszku. Po którymś tam opowiadanku zapyta (dzieci zamknąć oczy !), czy nie chciałbyś się z nią przespać. Oczywiście w bardziej subtelnym stylu, jak to kobiety... Następnego ranka okaże się, że mroczna elfka jest niezadowolona z takiego przebiegu sprawy, krzyczy na ciebie itp. Ale my jak żołnierze, idziemy dalej. Nadejdą kłótnie, sprzeczki i obelgi. Po przespanej nocy (opcja odpoczynku jak zawsze niezastąpiona) Viconia przeprosi Cię i „wywiesi białą flagę” (motyw bardzo powszechni w kulturze drowów). Nadejdą złote czasy i złote dni aż... przyjedzie służka Lloth ze swoją maskotką, demonem. Oczywiście będziemy z nią walczyć (chyba, że masz w głębokim poważaniu Viconie i PD które możesz dostać za ubicie potworka). Potem nasza „girl” powie, że to za niebezpieczne i będzie się chciała rozstać. Odpowiadamy by chociaż poczekała do końcowej potyczki z Irenicusem.
DALSZA CZĘŚĆ OGNISTEJ TELENOWELI PT. „TOBie nikt się nie oprze !”
Pierwszy ruch Viconia wykona w Saradush. Będzie chciała odejść. Trzeba ją przekonać żeby została wszystkimi metodami (od „kocham cię” do przekupstwa złotem). Kolejna rozmowa odbędzie się przed świątynią Bhaala, w czacie pogaduszki z „Gorionem”. Cień, który „przebrał” się za mędrca, przywoła brata Viconi , Valasa. Mroczny elf obwini kapłankę za to, że mu nie pomogła i ,że zostawiła go. Po tym spotkaniu trzeciego stopnia, Viconia będzie roztrzęsiona i nazwie siebie „głupią krową”. Kolejna rozmowa odbędzie się na polu bitwy, po śmierci Yaga-Shuri. Mroczna elfka będzie Cię chwalić za wygraną, trzeba odpowiedzieć, że nas to nie rusza itp. Idziemy dalej. Będzie chciała zmienić swój charakter, będzie pytała „co to jest miłość” itp. Przedostatnia rozmowa odbędzie się w Strefie Kieszeniowej, przed ostateczną potyczką z panią Melissaną (czy jak tam się ta zdrajczyni nazywa...). Ostatni raz mamy okazję usłyszeć głos pani Kownackiej w czasie wyboru (nie prezydenckiego, wyboru nad przyjęciem boskiej mocy). Będzie chciała byś stał się bogiem. Jeśli wybierzemy moc, Viconia coś ta krzyknie i sobie pójdzie ;] a jeśli nie... nazwie nas głuptaskiem :P A co się zdarzy później ? Będziecie mieli dziecko (syna), będzie dobrze i pięknie do momentu gdy służka Lloth nie otruje Viconi . Wtedy ta zginie (epilog) a ty wyrusz na krucjatę przeciwko drowom. Chlip chlip
[/blok]

Autor: 43