Fantastyczna rozrywka


[Filmy]


Hulk

[blok]"Denerwujesz mnie. Nie spodobam ci się wściekły"
Bruce Banner

Hulk to bohater rozpowszechnionej w USA serii komiksowej wydawnictwa Marvel. Kiedy na początku lat 90tych w naszym kraju nastąpił "boom" na zagraniczne komiksy, to właśnie pozycje Marvela znalazły największe grono czytelników. Niestety mimo próśb czytelników Hulków nigdy u nas nie wydano. Bohater owy występował jedynie gościnnie w komiksach poświęconych innym herosom. Osobiście bardzo ubolewam nad tym faktem, albowiem Hulk od zawsze był moim ulubionym bohaterem komiksowym. Ale przejdźmy do sedna sprawy.
Jak wszystkim dobrze wiadomo film "Spider man" uruchomił "wielki młyn" mielący komiksy na filmy, a w dalszej kolejności na zyski. Tak, więc reżyser Ang Lee ( znany chociażby ze średniego, choć oscarowego filmu "Przyczajony tygrys, ukryty smok") zebrał ekipę w skład, której wchodziły gwiazdy takie jak: Eric Bana, Jennifer Conley, czy wreszcie Nick Nolte i ostro wziął się do pracy. Pomagała mu w niej potężna armia programistów i grafików komputerowych. Efekty ich pracy są wprost piorunujące.
O fabule słów kilka: W wyniku napromieniowania promieniami Gamma w doktorze Bannerze rodzi się alter ego, zamieszkujące z nim jedno ciało. Od teraz każdy większy wybuch jego gniewu wyzwala Hulka - potężnego, głupiego, zielonego olbrzyma starającego się zlikwidować przyczynę frustracji. Tak prezentuje się fabuła "Hulka". Nie jest ona może szczególnie wyszukana, ale pamiętajmy, że to tylko ekranizacja komiksu. Film posiada świetne efekty specjalne ( mistrzowsko wyglądają przemiany w Hulka, a sceny batalistyczne też są zadowalające) Ponadto bardzo podobała mi się gra Erica Bany ( świetnie ukazał cierpiącego naukowca uwięzionego w własnym ciele z monstrum i swoimi wspomnieniami) Na grę reszty aktorów nie zwróciłem większej uwagi.
Film ogląda się dobrze, chociaż nie jest to kino szczególnie ambitne. Osobiście wprost uwielbiam postać Hulka tak, więc gdy kilka lat przed premierą zobaczyłem zwiastun nie mogłem się doczekać. I powiem wam, że zawiodłem się tylko pod jednym względem. W filmie miałem cichutką nadzieję spotkać komiksowych wrogów Hulka - z Leaderem i świtą mutantów na czele - lecz dostałem jedynie wojsko i zmutowanego ojca Bannera.( raczej nie występował w komiksach)
Tak czy siak film jest dobry. Polecam wszystkim, którzy lubią komiksy Marvela, lub chociażby nawalanki wojska ze wściekłymi bestiami. Gdy oglądałem ten film w kinie był we mnie nastrój oczekiwania. Oczekiwałem, kiedy Banner się wścieknie i znowu pojawi się Hulk. Muszę wam powiedzieć, że nastrój oczekiwania udał się w tej produkcji.
To tyle na temat tego filmu. Właściwie prawie stale kipi od akcji, a więc nie ma się nad czym rozwodzić. Jeśli nie widzieliście obejrzyjcie. Ja teraz czekam cierpliwie na drugą część filmu. Mam nadzieję, że ona spełni moje oczekiwania w 100%
[/blok]


Autor: 150


Nasz serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce prywatności.

ZAMKNIJ
Polityka prywatności