John Ronald Reuel Tolkien

[blok]John Ronald Reuel Tolkien urodził się 3 stycznia 1892 roku w Bloemfontein, miejscowości położonej w Wolnym Państwie Orania, prowincji w środkowej części Republiki Południowej Afryki, gdyż to właśnie tam jego rodzice, Mabel i Arthur, wyemigrowali z Anglii w poszukiwaniu pracy. Jego ojciec obejmował stanowisko kierownika filii banku, zaś matka zajmowała się domem. John był dzieckiem słabym i chorowitym, dlatego niesprzyjający klimat Afryki znosił wyjątkowo źle. W dwa lata później, na początku 1894 roku urodził się jego brat Hilary. Wiosną 1895 roku, ze względu na wciąż pogarszający się stan zdrowia starszego syna, Mabel wraz z dziećmi wróciła do Anglii. Arthur Tolkien pozostał w Afryce, ponieważ nie chciał porzucać dochodowego stanowiska. Już nigdy nie powrócił do rodzinnego kraju. Umarł niecały rok po wyjeździe rodziny, był to luty 1896 roku.
Mabel wynajęła domek w Sarehole Mill w Birmingham. W cztery lata później wstąpiła do kościoła katolickiego i wraz z synami przeprowadziła się na przedmieścia Birmingham. Ośmioletni Ronald dostał się do elitarnej Szkoły Króla Edwarda, tej samej, którą ukończył jego ojciec. Bardzo szybko zainteresowały go języki i ogólne zasady ich funkcjonowania. Poznał łacinę, grekę, francuski, niemiecki, walijski, również podstawy staroangielskiego, zaczął także poszukiwać elementów wspólnych dla wszystkich języków. Szczególnie fascynowały go języki stare i rzadko używane. Jego fascynacją była tak wielka, że zaczął tworzyć własne systemy mowy. Na potrzeby stworzonego przez siebie języka, któremu nadał nazwę naffarin, wymyślił nowy alfabet.
W 1904 roku u matki chłopców wykryto cukrzycę, umarła w listopadzie po kilkutygodniowym pobycie w szpitalu. Bracia zamieszkali u ciotki, Beatrice Suffield. Prawnym opiekunem chłopców został przyjaciel rodziny, ojciec Francis. Był on zdania, że ciotka ograniczała swobodę chłopcom i tym samym uniemożliwiała rozwój ich osobowości. Dzięki ojcowi Francisowi chłopcy szybko stali się samodzielni i w 1908 roku zamieszkali na stancji. Właśnie tam Ronald poznał Edith Bratt, swoją przyszłą żonę.
Ojciec Francis Morgan był przeciwny związkowi szesnastoletniego wówczas Ronalda ze starszą od niego o trzy lata Edith, i nakazał chłopakowi zerwanie znajomości. Udając, że podporządkował się roli opiekuna, nadal spotykał się ze swoją ukochaną. W tym samym czasie John starał się uzyskać stypendium z Oxfordu, lecz przy pierwszej próbie nie udało mu się przejść egzaminu kwalifikacyjnego. Gdy ojciec Morgan dowiedział się, że Ronald wciąż utrzymuje romans z panną Bratt, zakazał mu nie tylko widywania się z nią, ale również prowadzenia korespondencji. Taki stan rzeczy miał się utrzymać do chwili, kiedy młodzieniec uzyska pełnoletniość. Zrozpaczony młodzieniec skomentował tę decyzję w swoim dzienniku, pisząc: „Trzy lata, to straszne!” W marcu 1910 roku Edith wyjechała do Cheltenham.
Po wyjeździe ukochanej Tolkien poświęcił się lingwistyce i literaturze. Wspólnie z przyjaciółmi założył grupę Tea Club, której ostateczna nazwa brzmiała T.C.B.S. Na spotkaniach dyskutowano o literaturze, czytano wiersze i opowiadano baśnie. Ronald, nadal zafascynowany językami, dużo czasu poświęcał na ich studiowanie. Ulepszał również te wymyślone przez siebie. W wieku osiemnastu lat potrafił prowadzić dyskusje po łacinie, grecku, gocku i stroangielsku. W 1910 roku uzyskał upragnione stypendium.
Przed rozpoczęciem studiów Tolkien udał się do Szwajcarii. Kupił tam pocztówkę będącą reprodukcją obrazu „Duch Gór”. Przedstawiała ona starca z długą brodą, w długim płaszczu i kapeluszu, w tle zaś rozciągała się panorama Alp. Dopiero wiele lat później John zanotował na odwrocie: Pierwowzór „Gandalfa”
Po powrocie z podróży rozpoczął wymarzone studia. W Oxfordzie młody Tolkien brał czynny udział w życiu naukowym i towarzyskim. Należał do Klubu Estetów i Towarzystwa Krasomówczego, brał udział w działalności koła dyskusyjnego. To jednak nie wystarczyło. Młody student założył własny klub, któremu nadał nazwę Apolausticks, co oznaczało tych, którzy pobłażają samym sobie. Na spotkaniach wygłaszano referaty, prowadzono dyskusje. Ważnym elementem życia klubowego były wystawne kolacje, w których Tolkien ochoczo brał udział. Na studiach pochłonęła go nowa pasja- kaligrafia. Jeden z jego przyjaciół twierdził, że pisząc listy za każdym razem używał innego charakteru pisma. Z początku Ronald pracował niewiele, zajmował się tymi zagadnieniami, które były dla niego interesujące, nie koniecznie wynikały one z jego planu zajęć. W ramach swej największej pasji zaczął uczyć się języka fińskiego, który był w przyszłości podstawą do stworzenia języka quenya, którym posługiwały się Elfy Wysokiego Rodu.
W dniu osiągnięcia pełnoletniości Tolkien napisał miłosny list do Edith, w którym oświadczył się i zapytał o datę ślubu. Kiedy otrzymał odpowiedź okazało się, że dziewczyna jest już zaręczone z bratem swojej szkolnej koleżanki. Tolkien jeszcze tego samego dnia wyjechał do Cheltenham. Podczas rozmowy przekonał ją, by zerwała zaręczyny. John i Edith pobrali się 22.03.1916 roku w kościele w Warwick.
Kiedy w 1914 roku wybuchła wojna, wielu młodych ludzi zaciągało się do wojska. Podobnie postąpili szkolni koledzy Tolkiena. On sam natomiast za wszelką cenę chciał zaliczyć wszystkie egzaminy i zdobyć tytuł naukowy. Dokonał tego w 1915 roku. Rewelacyjny wynik z języka i literatury dawał mu możliwość pozostania na uczelni. Postanowił jednak wstąpić do wojska. Jako podporucznik służył w pułku Strzelców z Lancashire. Tolkien zajmował się sygnalizacją wojskową. Nauczył się alfabetu Morse'a, kodów sygnałowych przekazywanych za pomocą flag i tablic, nadawania wiadomości za pomocą heliografów i lampy, zastosowania rac sygnałowych i telefonów polowych oraz obchodzenia się z gołębiami pocztowymi. Oddział, w którym służył John znalazł się na pierwszej linii frontu. Choć uniknął zagrożenia w walce bezpośredniej, jednak dopadła go choroba dziesiątkująca żołnierzy- gorączka okopowa. Trafił do szpitala, skąd następnie został odesłany do Anglii, gdzie pozostał do końca wojny.
W roku 1917 podczas rekonwalescencji rozpoczął pisanie "Księgi Zaginionych Opowieści", która znana jest dzisiaj jako "Silmarillion". Tolkien mówił, że podczas tworzenia tej książki miał dziwne uczucie, jakby zapisywał coś, co już miało miejsce, a nie kreował nowy świat. Mówił, że nie była to książka wymyślona. W tym czasie stworzył również kolejny nowy system mowy- sindari, który został przypisany jednej z ras elfów.
W tym samym roku, w listopadzie, urodził się pierwszy syn Tolkiena, John. Kiedy w listopadzie 1918 roku ogłoszono rozejm, mógł wraz z żoną i synem spokojnie pojechać do Oxfordu i tam zamieszkać. W niedługim odstępie czasu zaczął prowadzić dziennik. W pewnym momencie zaczął prowadzić zapiski, wykorzystując stworzony przez siebie alfabet. Było to połączenie liter hebrajskich, greckich i znaków stenograficznych. Notatki zapisywał po angielsku, ale w swoim alfabecie. Jako iż był perfekcjonistą ciągle swój alfabet ulepszał i modyfikował. Robił to tak często, że czasem nie był w stanie odczytać tego, co sam zanotował kilka lat wcześniej.
W 1919 roku pracował nad słownikiem New English Dictionary, podjął również pracę jako niezależny wykładowca. Zrezygnował jednak z tych zajęć, gdy otrzymał propozycję zostania wykładowcą języka angielskiego na uniwersytecie w Leeds. W tym roku narodził się również drugi syn Ronalda i Edith, Michael Hilary. W tym okresie stworzył również wiele wierszy, z których większość leżała na dnie jego szuflady. Tylko jego bliscy znajomi mieli okazję przeczytać niektóre z nich. Cały czas pracował nad "Silmarillionem", i nie mógł go skończyć. Ciągle poprawiał już napisane rozdziały, udoskonalał to, co napisał na początku, bezustannie zmieniał szczegóły, chcąc, by dzieło było jak najbardziej spójne.
1924 rok był dla Tolkiena wyjątkowo udany. Został profesorem języka angielskiego, co było dużym sukcesem, zwarzywszy na jego młody wiek. W tym samym roku urodził mu się kolejny syn, Christopher. W następnym roku otrzymał stanowisko profesora języka staroangielskiego w Oxfordzie, gdzie wkrótce się przeprowadził.
Wiódł spokojne życie naukowca, cieszącego się sympatią słuchaczy. Na wykłady dojeżdżał rowerem, był bowiem przeciwnikiem motoryzacji. Uwielbiał ciszę i spokój, otwarcie przyznawał się do natury lenia. Jednym z jego ulubionych zajęć było spotykanie się ze znajomymi w pubach. Był człowiekiem skromnym i wesołym, lubił ćmić fajkę i popijać piwo. Wyróżniało go również ogromne poczucie humoru. Kiedyś przydarzyło się, że z toporem w ręku i w przebraniu anglosaskiego wojownika gonił przerażonego sąsiada. Na starość zaś podawał ekspedientkom bilom wraz ze sztuczną szczęką. Wszystko, co robił, musiało być idealne i dopracowane w najmniejszym szczególe, przy czym nie umiał w sposób krytyczny odnosić się do własnej twórczości.
Uczestniczył również w regularnych, nieformalnych spotkaniach literackich, które następnie przybrały postać klubu nazwanego The Inklings. Czytano tam wiersze i fragmenty książek, które następnie omawiano i oceniano, prowadzono dyskusje. Właśnie w tym klubie Tolkien po raz pierwszy przeczytał fragmenty „Hobbista” oraz „Władcy Pierścieni”, które spotkały się z pozytywnym podejściem ze strony pozostałych członków klubu.
Pisał dla swoich dzieci bajki, zdarzało się, że sam je ilustrował. Niektóry z nich ukazały się drukiem, jak np. „Opowieści o Tomie Bombadilu”, „Rudy Dżil i jego pies”, sukces odniosły jednak dopiero po wydaniu Władcy Pierścieni.
W 1929 roku urodziła mu się córka Priscilla, a na początku lat trzydziestych Tolkien zaczął pisać Hobbita. Sposób, w jaki mistrz wpadł na pomysł stworzenia zwanego hobbitem i historia jednego z ich plemienia jest dość niecodzienna. Kiedy poprawiał prace egzaminacyjne zatrzymał się nad pustą kartką jednego ze studentów i napisał takie zadnie: „W pewnej norze ziemnej mieszkał sobie pewien hobbit.” Podczas procesu tworzenia dużą uwagę przywiązywał do nazw postaci, które potrafił nawet kilkakrotnie zmieniać, zanim ostatecznie zdecydował, że są odpowiednie. Rękopis trafił do rąk Susan Dagnall z firmy wydawniczej Allen & Unwin. Tekst przeczytał dziesięcioletni syn szefa firmy, i to właśnie jego entuzjazm przesądził o publikacji. W 1937 roku książka „Hobbit, czyli tam i z powrotem” ukazała się drukiem.
W krótkim okresie czasu książka stała się bestsellerem. Czytelnicy i wydawcy domagali się kontynuacji. Mistrz postanowił więc pisać dalej, a pod konie1937 roku miał już napisany pierwszy rozdział Władcy Pierścieni. Pisał bez przerwy do 1940 roku, wtedy zawiesił pracę, by ponowić ją rok później. 1943 roku zabrnął w ślepy zaułek i nie miał pojęcia, jak dalej pokierować losy bohaterów. C. S. Lewis, jego przyjaciel, zachęcił go do pisania, lecz po kilku miesiącach Tolkien znów zaprzestał prac. Dopiero w 1946 roku mistrz znalazł siły by zakończyć opowieść. Był już wówczas bliski sześćdziesiątki.
Marzeniem Johna było, aby Władca Pierścieni i Silmarillion zostały wydane jednocześnie, gdyż prace nad tą drugą powieścią były już prawie zakończone, a tworzyły one jedną, spójną mitologię. Trzy lata rozmów z wydawcami zakończyły się fiaskiem, i w 1952 roku Władca Pierścieni został przyjęty do druku przez wydawnictwo Allen & Unwin. Tolkien napisał książkę jako całość, jednak ze względów technicznych została ona podzielona na trzy tomy. Wydawnictwo nie spodziewało się oszałamiającego sukcesu książki. W 1954 roku w nakładzie 3500 egzemplarzy ukazał się pierwszy tom trylogii. Z początku do dzieła Tolkiena podchodzono ostrożnie, czasem nawet ostro krytykowano, choć zdarzało się, że ktoś ocenił ją pozytywnie. Pozostałe tomy powieści ukazały się kilka miesięcy później, gdyż mistrz musiał przygotować mapy i dokonać ostatnich poprawek. Wbrew oczekiwaniom książka okazała się sukcesem wydawniczym i szybko robiono dodruki. Została wydana również w Stanach Zjednoczonych, gdzie od razu stała się bestsellerem. W krótkim czasie książkę przetłumaczono na większość języków europejskich.
Nagle Tolkien stał się niezwykle popularnym człowiekiem. Stało się to wbrew jego woli, sława przytłaczała go i zdumiewała zarazem, gdyż nigdy się jej nie spodziewał ani jej nie oczekiwał. Mistrz chciał, by zachwycano się jego opowieściami, a nie koniecznie jego osobą. Tymczasem fani pisali listy, przysyłali prezenty. W Ameryce, w kręgach studenckich, gdyż to właśnie studenci zwariowali na punkcie hobbitów, popularne stało się pozdrowienie: „Niech włosy na twoich nogach nigdy nie będą krótsze”. Tolkien nie lubił udzielania wywiadów, a wiadomości do prasy przekazywał jedynie przez kilku dziennikarzy. W 1968 roku dał się przekonać telewizji BBC, która nakręciła o nim film dokumentalny.
W 1959 roku odszedł na emeryturę, i mógł spokojnie zając się Silmarillionem. Gabinet, w którym pracował, w rzeczywistości był przerobionym garażem samochodowym. W tym garażu napisał „Kowala z Podlesia Większego”, który w pierwotnym zamierzeniu miał być przedmową do książki George'a Mac Donalda, lecz wymknął się mistrzowi spod kontroli i stał się samodzielnym tekstem.
W 1966 roku obchodził wraz z żoną złote wesele. Dwa lata później przeprowadził się z Oxfordu do Bournemouth. Dom, w którym mieszkali, stanowił prawdziwą twierdzę chroniącą Tolkiena przed fanami, co jemu samemu bardzo odpowiadało. W zaciszu domu mógł ponownie pisać swoją powieść. Jak się okazało, nigdy nie ukończył pracy. To jego syn Christopher przygotował książkę do druku.
Pod koniec 1971 roku zmarła Edith. John był zrozpaczony, bez ukochanej żony trudno było mu się odnaleźć w nowym świecie. Wrócił do Oxfordu, gdyż tam nie odczuwał tak bardzo samotności. W latach 1972-73 otrzymał kilka tytułów honoris causa, w tym jeden przyznany mu przez jego własny uniwersytet. W 1973 roku w pałacu Buckingham z rąk królowej otrzymał order Imperium Brytyjskiego drugiego stopnia.
Już jesienią 1972 roku Tolkien skarżył się na niestrawność, lecz badania niczego nie wykazały. W sierpniu następnego roku dostał poważnego krwotoku wrzodu żołądka. Wyszedł ze szpitala, gdyż jego stan się ustabilizował, lecz w kilka dni później zapadł na tragiczne w skutkach zapalenie płuc. John Ronald Reuel Tolkien zmarła w wieku osiemdziesięciu jeden lat w niedzielę, drugiego września 1973 roku.[/blok]

Nasz serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce prywatności.

ZAMKNIJ
Polityka prywatności