[Książki]


Goethe, Johann Wolfgang - „Faust”

[blok]Faust jest dziełem życia Goetha. Powstawał w latach 1768-1832. Wydana została (bez zgłębiania się w pierwsze fragmenty, odpisy i podobne szczegóły, które was nie zainteresują) w dwóch częściach: I i II. O wartości tego dzieła świadczy fakt, że został uznany za lekturę obowiązkową (taa, ilu z was na dźwięk słowa „lektura” reaguje drgawkami?).


Utwór opisuje pakt doktora Henryka Fausta (maga, lekarza, uczonego) z diabłem Mefistofelesem. Pakt ten jest, o czym Faust nie wie, częścią zakładu „ducha, który ciągle przeczy” jak się Mefi sam nazywa, z Bogiem.
Główny bohater jest już stary. Studiował filozofie, medycynę, prawo i teologię. Ma tytuły magistra i doktora, wielu uczniów, a ciągle czuje się ograniczony. Nawet poznanie magii i przyzwanie ducha ziemi nie pomaga mu - przeciwnie, dzięki temu poznaje swoją słabość. Jego mottem jest ciągły czyn, przez co parafrazuje słowa z Biblii „Na początku było słowo”, na „na początku był czyn”.

Pierwowzorem była postać Johama (albo Jozdwiemakreskamirga lub Georg). Był to Niemiec żyjący około 1480- ok. 1540 (i gdzie tu średniowiecze Darco?). Resztę informacji można poznać w podręcznikach (od siebie dodam, że ponoć wywołał ducha Heleny, tej Heleny, co o nią wojna była).

Wróćmy jednak do książki, a raczej fabuły. Henryk podpisuje pakt, na mocy którego diabeł mu służy aż do chwili, gdy ten powie „Verweile doch! Du bist so schon” (nie byłbym sobą, gdybym nie polecił osobom znającym niemiecki, oryginalną wersję), wtedy też porwie jego duszę. Pieczętując pergamin własną krwią, mag cokolwiek by nie zrobił, staje na przegranej pozycji. Czytelnik śledzi z niepokojem jego los, uczynki, chociaż domyśla się, jak skończy... [mag, nie czytelnik].
Żeby wszystko było jasne, jest to dramat, ze wszystkimi tego konsekwencjami (dialogi, sceny, profile psychologiczne bohaterów w tym co mówią i działają...), ale dramat traktujący o magii (przywołanie żywiołaka ziemi), diabłach (Mefistofeles), czarownicach (Walpurga), czyli można rzec, że fantastyce. Ponadto, co klasyka, to klasyka.
Powinno wam ulżyć, iż jest to dramat asceniczny (czyli z założeń nie wystawiany na scenie). Co to nam daje? Ano to, że czyta się to o wiele lepiej iż Romka i Julkę.

Fausta można dostać w wielu wydaniach i przekładach. Osobiście czytałem tylko kilka z nich (Władysława Kościelskiego, Janusza Szpotańskiego) i przychylam się do wersji WK. Całość ma lepszy klimat, jeżeli rozumiecie o co chodzi.
Na zakończenie dodam, iż nieznajomość Fausta haniebna nie jest, natomiast cytatów... O z tym już znacznie gorzej...;)
Faust w różnych wydaniach kosztuje od 6 zł ( I część z opracowaniem) do około 20zł (super, hiper ekstra wydanie de lux obu części z oprawką).[/blok]##edit_bycuruni_nadira 2006-04-08 19:55:46##ed_end##


Autor: 26


Nasz serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce prywatności.

ZAMKNIJ
Polityka prywatności