Kroniki Fantastyczne


[Bohaterowie]


Sam Gamgee

[blok]Podobnie jak ojciec Hamfast (zwany Dziaduniem), Sam Gamgee był ogrodnikiem. Całe życie mieszkał w Hobbitonie; nigdy nie zapuszczał się daleko od wioski. Czasami wyruszał w towarzystwie przyjaciół na wycieczki w najbliższe okolice, aby zbierać grzyby i warzywa.
Od najmłodszych lat lubił kręcić się w okolicach Bag End, czekając tylko na okazję aby móc słuchać podniecających opowiadań Bilba Bagginsa o przygodach, jakie ten przeżywał podczas dalekich podróży po skarby poza granice Shire. Nie interesowało go w tej sprawie zdanie dziadunia, który twierdził, że dla Sama i jego samego najważniejsze są „kapusta i ziemniaki, ot co! A nie jakieś tam przygody i bajki!”.
Przysłuchując się „bajkom” Bilba, odkrył, że w Śródziemiu żyją także inne niezwykłe istoty. Najbardziej fascynowali go elfowie. Od kąd przestał być „bachorem”, jego uwagę zaczęła zwracać także młoda Różyczka Cotton, zaliczająca się do najpiękniejszych hobbitek w Shire, ale - niestety - Sam był bardzo nieśmiały w stosunku do dziewcząt. Mimo zachęt i docinków przyjaciół nie potrafił się przemóc, aby wyznać jej swoje uczucie. Wyglądało na to, że jest najszczęśliwszy, kiedy może spędzać czas w gospodzie, gdzie ćmi fajkę, popija najlepsze piwo Shire i przysłuchuje się rozmowom innych gości.
Przypadkiem zostaje wplątany w wyprawę Froda do Rivendell, jednak wyrusza z największą chęcią, popychany perspektywą ujrzenia elfów. Cichy, solidny i lojalny Sam jest idealnym towarzyszem podróży swojego pana i przyjaciela, Froda Bagginsa, któremu pozostaje zawsze wierny. Jest hobbitem o wielkim sercu (i równie wielkim apetycie). Nie zgadza się także zostać w Rivendell, czy nawet ruszyć do domu, kiedy Frodo wyrusza na wyprawę do Mordoru. Podejmuje decyzję, chociaż nie ma pojęcia, jakimi umiejętnościami i zdolnościami będzie musiał się wykazać. Może potrafi gotować, wiązać najlepsze węzły i umie dochowywać wierności, ale nie jest ani zdumiewająco mądry, ani bardzo dzielny czy waleczny. Ponadto nie posiada żadnych umiejętności we władaniu mieczem. Okazuje się jednak, że okoliczności mogą zmienić zwykłego wieśniaka w prawdziwego bohatera.
W przypadku Sama upór przeradza się w stanowczość, niezachwiana lojalność w niezwykłą odwagę. Nie ujmując Frodowi, jego wiernemu słudze, przyjacielowi, który nadstawiał własny kark w potrzebie i potrafił poświęcić wszystko, należy się równie wielki rozdział w Czerwonej Księdze Bilba.

"… Obiecałem, Panie Frodo, obiecałem
…Nigdy go nie opuścisz Samie Gamgee…
I nie zamierzam…"

[/blok]


Autor: 70


Nasz serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce prywatności.

ZAMKNIJ
Polityka prywatności