Kroniki Fantastyczne


[Bestiariusz]


Czernobog

[blok]Czeronobog, na Prusach i w Kraju Niemych zwany też Zernebock, jest to stwór wielki i w wielkości i w okrucieństwie, jakie innym czyni. Władcą jest Czernobog Nawii, Piekieł Królestwa, co na wewnętrznej stronie świata się znajduje. Pałac ma wielki, czterowieżowy, a służby wszelakiej w bród. Sam w sobie wygląda Czernobog z grubsza jak człek, jeno skórę czarną ma i wielki jest jak pięciu chłopa, jeden na drugim postawionych. Małżonką Czernoboga jest Mara, na Rusi zwana takoż Morą, a w kraju Polan – Marzanną. Widmowa to pani, a straszna. Na ziem często wychodzi i we mgle o poranku przesiaduje, ludzi podgląda, a który ją zobaczy, ten już zgubiony. Ma Zernebock armię wielką, liczną jak gwiazdy na niebie i ziarna piasku na drodze. Pełno w niej dusz ludzi złych i podłych, aleć są też i bestyje mroku i cienia: wilkołaki, wilkołkami zwane, wiedźmy zielone na gębie, czarne wołchwy i inne wszelakie plugastwo, co w cieniu się zrodziło.
Armią takową dowodzi Wij, smok plugawy o wężowej mordzie, łuską zieloną pokrytej. Na siedm mil jest długi. Powieki jego, które wyjątkowo jak na węża posiada, są tak ciężkie, że słudzy jego widłami żelaznymi muszą je podtrzymywać, a na kogo spojrzy, tego bazyliszkowym sposobem w kamień zaraz obraca i zżera, kamień mając sobie za wyjątkowy przysmak.
Czernobog wojuje ze wszelkimi bogami i innymi stworzeniami, w celu mając okrycie świata mrokiem, co nieraz żona jego, Mara, mu wypominała, jako że głupie to i, jak się wyrażała, „pretensjonalne”.
Do wierzeń sąsiadów naszych, germanów, niemymi zwanych, przeszedł Czernobog pod wspomnianym wcześniej imieniem Zernebock. W dziele Waltera Scotta „Ivanhoe” stoi:

Ostrzcie stal – kracze kruk,
Zapalajcie pochodnie – wyje Zernebock!
Ostrzcie stal, synowie Smoka!
Zapal pochodnię, o córo Hengista!

Niektórzy ludzie, sceptykami zwani, twierdzili, że przodkowie nasi, Słowianie, takiego boga-stwora jak Czernobog w ogóle nie znali. Twierdzili owi ludzie, że Niemiec go wymyślił, proboszcz holsztyński, Helmod, autor „Chronicon Slovorum” (…zcerneboch, id est nigrum deum appellant). Ale bujda to zapewne wierutna. Słowianie Czernoboga znali, sługi jego takoż. Pewne jest też, że Czernobog w królestwie swym, Nawii, cały czas armię gotuje, do wojny zbroi. Lada dzień zaatakować może, więc gotowi musimy być ową inwazyję odeprzeć, by także i na tym świecie nie zapanował mrok i wieczne potępienie.[/blok]


Autor: 844


Nasz serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce prywatności.

ZAMKNIJ
Polityka prywatności