Kroniki Fantastyczne


[Bestiariusz]


Kelpie

[blok]Kelpie to istota współcześnie słabo znana, ale obecna w wielu kulturach, choć pod różnymi nazwami. I tak odnajdujemy ją w folklorze celtyckim pod tytułową nazwa, na Orkadach pod nazwą Nuggle, na Szetlandach Shoopiltee, a w folklorze skandynawskim znany jest jako Bäckahästen, a w Irlandii jest Phook. Wspomniane odpowiedniki są niemal identyczne i uważam, iż możemy je uznać za jedno stworzenie, które po prostu różne kultury przekształciły. Ruszajmy, więc w podróż do świata tego demona.

Kelpie to zły, niezwykle niebezpieczny oraz krwiożerczy wodny demon, zamieszkujący zbiorniki wodne oraz rzeki. Przedstawię teraz jego wygląd. Gdybym zapytał osoby, które oczywiście wiedzą, czym jest Kelpie, usłyszałbym, że jest to rodzaj konia. Moi rozmówcy mieliby częściowo prawdę, bo choć ten demon może tak wyglądać to może przyjąć szereg innych kształtów. Jaka jest, więc jego podstawowa forma? To bardzo trudne pytanie. Istota ta bardzo rzadko przybiera tą postać, gdyż uniemożliwia mu porwanie ludzi. Najprawdopodobniej jest to mieszaniec, pół-koń pół-byk, o czarnej skórze z ostrymi rogami. Jego grzywa pachnie siarką i jest płomienno ruda. Niewielu go w naturalnej postaci widziało, a nawet jeżeli to większość z nich przypłaciło to życiem. Przejdźmy do pozostałych znanych nam form. Zacznijmy może od tej najpopularniejszej i uważanej mylnie za jedyną. Ogólnie rzecz biorąc jest to postać konia, jednakże i w tym przypadku są pewne odmiany. Najczęściej jest to szaro-czarny, spokojny i piękny koń o łagodnych oczach. Wiecznie ma zimną, zbliżoną do foczej, skórę i mokrą grzywę. Innym razem grzywa jest zastąpiona przez wiechę sitowia. Druga wersja twierdzi, że jest to kucyk z taką samą skórą, ale grzywa ma już wplecione wodorosty i nenufary oraz zasłania jego oczy. W trzeciej wersji, jako Nuggle, jest to szary konik z siodłem i uzdą. Z kolei jako Bäckahästen jest majestatycznym białym koniem. Potrafił przybierać też postać mężczyzny i wtedy był przystojnym, długowłosym, ale i brutalnym mężczyzną.

Pozostaje jeszcze jedna sprawa, która wśród osób interesujących się tą rasą wzbudza spore konflikty. Osobiście uważam ją za błędną i dlatego dopiero teraz ją opisze. Otóż w świecie Forgotten Realms również pojawia się Kelpie, jednakże według książki z tej serii pod tytułem \"Splątane Sieci\" są one śmiercionośnymi roślinami hodowanymi na dnach oceanów. Wyglądem przypomina kupy zgniłozielonych glonów. Według FR potrafią przybierać kształt konia lub kobiety, zwabiony marynarz ginie pod wodą. Argument decydujący, co do jej błędności są po prostu podania historyczne i mity, które stanowczo przeczą takiej możliwości. Natomiast przyjęcie formy rośliny, choć prawdopodobnie jest możliwe, jest nie zgodne z charakterem demona, który uwielbia subtelne metody, a ta taką nie jest, a także jej sprytowi i inteligencji. Także zdaniem większości ta wersja jest błędna i stwarzająca zły wizerunek tego demona.

Skoro omówiliśmy już kwestie wyglądu to należałoby teraz przejść to kwestii jej postępowania, czyli sposobu, w jaki morduje ona napotkane osoby. W kwestii, kiedy jest pod postacią mężczyzny, jest niewiele do powiedzenia i co gorsze nie jest znany sposób jak kobieta, bo tylko polując na niewiasty przyjmuje tą postać, może sobie z nim poradzić. Kiedy Kelpie uda się oczarować kobietę, obejmuje ją i miażdży, a potem pożera. Jedyną nadzieją jest, że czasem pod tą postacią we włosach pozostawały mu liście wodorostów. Jeżeli kobieta zobaczyłaby go, wiedziałaby, że musi trzymać się od napotkanego mężczyzny jak najdalej. Jednakże demon w każdej chwili mógł przyjąć naturalną postać i zaatakować, a wtedy szansa na przeżycie była minimalna.

Pod postacią konia zachowuje się następująco. Możemy go spotkać przy zbiornikach wodnych i rzekach. Najczęściej poluje podczas burzy i tu warto wspomnieć, że tylko Kelpie ostrzegają swoim zawodzeniem i wyciem przed ich nadejściem. Ponieważ udaje wierzchowca przyjaznego i nie płoszy się to każdy podróżnik podchodzi do niego i wkrótce próbuje dosiąść. Demon tylko na to czeka, bo kiedy na nim usiądziesz on zanurkuje w najgłębsze partie wody, aż do samego dna. Jeździec nie może z niego zeskoczyć i czeka go utopienie się. Martwe zwłoki demon pożera. Ci, którzy zdążyli go powstrzymać, o tym jak za chwile, mówili, że to najlepszy i najpiękniejszy wierzchowiec na świecie, a jazda na nim to najwspanialsze doświadczenie nie tylko dla dobrego jeźdźca, ale każdego człowieka.

Natomiast pozostałe odmiany polują trochę odmiennie, są drobne różnice i tak Nuggle zwabia tak samo swoją ofiarę jak Kelpie i również ją porywa, ale nie topi. On jedynie je przeraża, energie czerpie z ludzkiego strachu. Bäckahästen poluje w innej pogodzie, a mianowicie podczas mglistej pogody, a nie burzowej. Natomiast Phook poluje tylko na dzieci, które zachęca do przejażdżki, a potem zabija przez zrzucenie z grzbietu.

Jak się obronić, gdy już siedzimy na wierzchowcu? W gruncie rzeczy jest to niemal niemożliwe, bo jedynym ratunkiem było zerwanie zrobionej z wodorostów uzdy, która umożliwiała demonowi metamorfozę. Osobie, której to się udało musiało dopisać szczęście i to ogromne, bo Kelpie pędzi tak szybko, że praktycznie wszyscy, jakby nie byli odważni krzyczą ze strachu. Po zerwaniu niedoszła ofiara zdobywała kontrole nad demonem, który był tak bardzo silny, że mógł wykonywać pracę wielu koni. W razie podjęcia próby i nie zerwania uzdy nieszczęśnika czekały przerażające konsekwencje. Niewiadomo czy jest to prawda, ale ponoć wtedy demon zatrzymywał się, zrzucał ofiarą na ziemię i powoli bez pośpiech pożerał żywcem.

W ten sposób poznaliście demona zwanego Kelpie i jeżeli go spotkacie to będziecie wiedzieć jak się przed nim bronić i jak go rozpoznać. Wierze też, że zapamiętacie przedstawione przeze mnie obraz tego demona, a nie ten FR. Strzeżcie się, więc wierzchowców i mężczyzn w burzowe dni![/blok]


Autor: 5047


Nasz serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce prywatności.

ZAMKNIJ
Polityka prywatności