Gry


[Gry]


Baldur\'s Gate

[blok]Tej gry nie da się opisać, trzeba w nią zagrać! Jest to gra RPG, dość stara,
została wydana w 1998r. Czas musiał zostawić na niej swoje piętno, dlatego
nie zachwyca grafiką, ale w końcu nie to w RPGach jest najważniejsze.



Po raz pierwszy miałem okazję zagrać w tę grę, wydaje mi
się, w niedługim czasie po premierze. Wydaje mi się, ponieważ było to dość
dawno temu, a kto jak kto, ale ja najlepszej pamięci nie mam. Ale za to
bardzo dobrze pamiętam zachwyt, w jaki wpadłem już po krótkim czasie od
rozpoczęcia przygody. Mimo że za bardzo nie rozumiałem fabuły i nie miałem
pojęcia, o co w tym wszystkim chodzi, grało się bardzo dobrze. Po jakimś
czasie po raz kolejnym sięgnąłem po 5 płyt leżących koło komputera i znów
zacząłem grać. Wtedy już nie miałem takich problemów, jak za pierwszym
podejściem. Prawie udało mi się przejść całą grę (która do najkrótszych nie
należy), niestety z przyczyn technicznych nie dane mi było pokonać *** i na
zawsze uwolnić świat od największego wroga...

\"Ten, który walczy z potworami, winien uważać, by samemu nie stać się
jednym z nich... kiedy spoglądasz w otchłań, ona również patrzy w
ciebie...\" Fryderyk Nietzsche

Tymi słowami jesteśmy witani chwilę po włączeniu gry. Następnie możemy
obejrzeć krótki filmik i zacząć grę. Pierwszym krokiem jest oczywiście
stworzenie postaci. Do wyboru mamy jedną z 8 klas (wojownik, łowca, paladyn,
złodziej, bard, kapłan, druid, mag + mag specjalista, wieloklasowiec) i 6
ras (człowiek, półelf, elf, niziołek, gnom, krasnolud). Później pozostaje
nam określić charakter, cechy i umiejętności naszej postaci, a także wybrać
imię, wygląd i jeden z kilku dostępnych rodzajów głosu.

I możemy rozpocząć upragnioną grę.

\"Zbudowana na szczycie skał górujących nad Wybrzeżem
Mieczy cytadela Candlekeep...\"

Są to pierwsze słowa z opowieści, która ma nas zaznajomić z naszą historią.
Od dzieciństwa opiekuje się Tobą Gorion - wielki mędrzec, jednak w
ostatnim czasie zaczął się dziwnie zachowywać i nakazuje, byś jak najprędzej
wyruszył z nim w podróż. Po co ten pośpiech? Co wyniknie z tej
niespodziewanej wędrówki? Tego nie zdradzę, sami przekonajcie się grając!
Przygodę rozpoczynamy w Candlekeep małym miasteczku, leżącym w
Zapomnianych Krainach, świecie znanym z licznych papierowych
RPG. Na każdym kroku możemy tam spotkać nauczyciela, który zaznajomi nas z
tajnikami gry i pomoże w początkowej fazie. Pierwsze co możemy (i
powinniśmy) zrobić, to udać się do pobliskiej karczmy i zakupić niezbędny
ekwipunek, gdzie przywita nas, bez przerwy wychwalający swoją gospodę,
Winthrop \"Moja oberża jest czysta, jak tyłeczek elfiej panny\".
Po obejściu wzdłuż i wszerz Candlekeep i zaznajomieniu z grą możemy zacząć
właściwą przygodę.

Po świecie gry nie będziemy podróżować sami. W czasie
wędrówki spotkamy ponad 20 bohaterów, którzy będą się chcieli do nas
przyłączyć. Z nich będziemy mogli skompletować 6-osobową drużynę. Między
innymi będzie mogła się do nas przyłączyć dwójka szalonych podróżników,
kapryśny mag, czy łowca Minsc, który rozmawia z chomikiem (kosmicznym!), a
którego teksty przeszły już chyba do historii. Na naszej drodze nie będziemy
spotykać wyłącznie przyjaciół, ale i hordy wrogów. Na dzikich psach
poczynając, przez koboldy, ogry czy bazyliszki i oczywiście przyjdzie
spotkać nam się z głównym wrogiem \"Zakapturzoną
postacią\".

W 1999 został wydany oficjalny dodatek do gry
\"Opowieści z Wybrzeża Mieczy\" który przedłuży naszą przygodę o
kilka godzin. Mimo upływu lat, wiele osób ciągle do niej powraca. Chociaż
grafika nie robi już takiego wrażenia jak kiedyś, z biegiem lat gra nie
straciła nic więcej ze swej pierwotnej doskonałości. Zachęcam do sięgnięcia
po tę grę. Chociaż nie sądzę, żeby jakiś fan RPG jeszcze w Nią nie grał, a
innych może to nie zaciekawić. Ale jeśli już zaczniecie grać, nie będziecie
mogli się oderwać przez długi czas. Więc życzę powodzenia w poszukiwaniu
odpowiedzi na wiele dręczących Was pytań, z którymi przyjdzie Wam się
zmierzyć w Zapomnianych Krainach.



Jest to moja pierwsza recenzja w tym dziale, dlatego proszę o niezbyt surowe
komentarze(ale sprawiedliwe). Ponadto było to napisane ... do gazetki
szkolnej... Tak, chodzę do szkoły. :) I oczywiście witam Was wszystkich![/blok]


Autor: 1267


Nasz serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce prywatności.

ZAMKNIJ
Polityka prywatności