Gry


[Gry]


Blood Omen 2

[blok]No więc od początku. Nie wiem czy była to wersja gry czy wydania, czy mojego kochanego XP, ale napotkałem się ze sporymi trudnościami w instalacji. Natomiast u mnie tego problemu nie ma Po wielu wysiłkach jakoś przez to przebrnąłem i tak oto owa gra zagościła na moim komputerze. Po uruchomieniu pojawiło się może nie najciekawsze w zastosowaniu, ale ładne menu. Oczywiście od razu rozpocząłem nową rozgrywkę. Ja zacząłem od opcji:D
Może najpierw jaka to gra. Nie miejcie złudzeń, jest to typowa zręcznościówka. Ma niby jakieś elementy RPG-a, ale to bardzo znikome. Poza różnymi umiejętnościami naszego bohatera (bodajże 6 czy 8 tego jest, bez możliwości "ulepszania" ich) i "poziomami" jakie zdobywa za wysysanie krwi (nie cieszcie się zbytnio. Te poziomy to dają jedynie tyle, ze nasz bohater ma zwiększony maksymalny poziom życia, nic więcej) i kilkoma rodzajami broni nie ma tu nic.
Tak czy inaczej zanim zaczniemy rozgrywkę musimy ujrzeć intro. Ogólnie wyjaśnia o co mniej więcej w tym wszystkim chodzi. Nie mogę powiedzieć, aby było źle wykonane, biorąc pod uwagę czas powstania gry. W skrócie wprowadza nas do fabuły i tyle.

Nie obyło się bez treningu (jak w opcjach zobaczyłem ilość klawiszy, to wolałem nie ryzykować). Nie mogę powiedzieć, żeby było ono innowacyjne, al nie było tez złe. W najprostszy i nie zamotany sposób wyjaśniło co i jak.
Tak, nie zamotany. Musiałem przełanczać się pomiędzy grą i GG, bo trenig mnie wykańczał. okazło sie, że trzymam nie ten guźik:P
No i tu dochodzimy do kwestii sterowania. Nie mogę powiedzieć, aby szczególnie przypadła mi ona do gustu. Dość skomplikowane jest prowadzenie postaci podczas walki. Konieczność ciągłego trzymania jednego klawisza mocno irytuje. Mocno? Dajcie mi tego, który na to wpadł!!!!!! No i postać porusza się jakby wpadła po pas w błoto. Jak się ktoś uprze, to przetrzyma, ale walka w tej grze może zszargać nerwy.
Mam wrażenie, że owe sterowanie jest wynikiem nie najlepszej konwersji z konsoli. Nieciekawy jest również system "zapisów". Otóż gra zapisuje się sama w pewnych punktach. I Tylko od tych punktów można grę załadować. Więc czemu na Bogów o opcjach jest coś takiego jak "save"? Skoro po zapisaniu i załadowaniu gry i tak jesteśmy "cofani" do ostatniego punktu zapisu?
Niestety nie mogę nic powiedzieć na temat fabuły. Jakaś niby jest, ale nie przeszedłem zbyt znacznej części gry, więc nic na ten temat nie powiem. Tak czy inaczej zaczynało się całkiem średnio.
Grafika. Jak już wspomniałem gra powstała spory kawałek czasu temu i jeśli jesteście choć odrobinę na bieżąco z grami, to niczym was nie zachwyci. Ale nie jest to coś, co mocno razi oczy. Trzyma poziom.
Dźwięki: muzyki nie pamiętam ;P. Ale odgłosy są całkiem niezłe. Najlepsze wrażenie robi głos postaci, którą sterujemy. Nie wiem, kto mu owego głosu użyczył, ale zrobił kawał naprawdę solidnej roboty. No i oczywiście niezapomniane siorbanie, przy wysysaniu krwi. Może nieco zbyt zabawne, ale nie na tyle, by psuć klimat.
A klimat jest całkiem niezły. W sumie to chyba najmocniejszy element (poza głosem Kaina). Jeśli ktoś lubi takie motywy, to sądzę, że gra mu się spodoba.
[/blok]


Autor: 180


Nasz serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce prywatności.

ZAMKNIJ
Polityka prywatności